Niektórzy mężczyźni patrzyli Marii prosto w oczy, starając się ją rozgryźć. Może zastanawiali się, czy ich własne żony nie czekają na nich w domach, kryjąc w sercach równie krwiożercze żądze. Maria domyślała się, że szokowało ich przede wszystkim to, iż tak strasznego czynu dopuściła się kobieta. Gdyby to mężczyznę oskarżono, że prawie zatłukł żonę na śmierć, sprawę uznano by za kolejny przypadek przemocy domowej. Nie wywoływałoby to szoku ani niezrozumienia. Jednakże kobieta świadomie i celowo atakująca mężczyznę stanowiła niedopuszczalne naruszenie schematu. Nie dało się twgo tolerować. [fragment książki]
UWAGI:
Na okładce i stronie tytułowej pseudonim autora, nazwa właściwa Helen Fields. Oznaczenia odpowiedzialności: HS Chandler ; z angielskiego przełożył Marcin Sieduszewski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni